W sobotę spotkałam się pierwszy raz na sesję z Zosią i Tomkiem.
Sesja z biegającym towarzystwem była ciężka, nie tak planowałam wszystko. Zjadł mnie stres i ciągłe bieganie z aparatem ale pokazuje te ujęcia. W niedzielę było już profesjonalnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz