Pięknie i ciepło, już od dawna na sosnach pokazały się
zielone szyszki, maj i czerwiec to idealna pora na przygotowanie syropu.
Przyznaję się, że w tym roku nawaliłam ze zrobieniem dużej ilości syropu z pędów sosny ( przepis na syrop - tutaj ), zrobiłam go tylko w jednym słoju.
Jeśli też nie zdążyłaś, to jeszcze jest szansa na zrobienie syropów z szyszek, który ma silniejsze działanie niż syrop z pędów sosny. Dodajemy go jesienią na odporność do ciepłej herbatki lub podajemy w czasie choroby dwie łyżki dziennie.
Olejek sosnowy świetnie działa w nieżycie górnych dróg oddechowych, chrypce, suchym kaszlu. Ułatwia odkrztuszanie, dezynfekuje drogi oddechowe i udrożnia. Taki syrop podajemy przy przeziębieniach, grypie, katarze, zapaleniu oskrzeli i gardła. Zawiera dużą ilość witaminy C i soli mineralnych, stosuje się go również jako preparat wzmacniający i uodparniający cały organizm.
Przepis na syrop z szyszek sosny
Uzbieraj zielone szyszki, ostrożnie nie uszkadzając drzewa, urywaj z rożnych drzew i różnych gałązek.Szyszki namocz w letniej wodzie, pozbądź się zanieczyszczeń. Krój na małe części, w plasterki i zasyp cukrem w proporcji 1:1. ( 0,5kg cukru i 0,5kg szyszek ).
Słój postaw w oknie na słońcu, każdego dnia potrząsaj słojem. Kiedy syrop będzie zawierał 2/3 słoja, przelej go przez gazik do butelek, a szyszki wyrzuć do kosza. Taki syrop może stać przez cały rok w butelkach.
Na zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz